O nas

Świat jest ogromny - choć zapewne niektórzy sądzą inaczej. Generalnie zależy jak do tego podejdziemy. Bo jeżeli podejść do świata pod kątem zwiedzania, to można powiedzieć, że gdybyśmy nawet najbliższe 60 lat spędzili wyłącznie na zwiedzaniu, to tak czy siak nie moglibyśmy powiedzieć, iż widzieliśmy wszystko. A na dodatek chyba nikt z nas nie może pozwolić sobie na poświęcenie życia na podróże. I dlatego właśnie należy najzwyczajniej ustalić listę takich miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć w najbliższych latach. Na pewno krajem, który należy zobaczyć jest Izrael.

Biały, miałki piasek, opatrzony pastelowymi kształtami muszelek i drobnymi kamyczkami. Czuła, chłodna bryza, niosąca słonawą woń wody. Szepczące, ciche fale, łagodnie gładzące brzeg, pieniące się żywo, nadchodzące i wycofujące się w swym własnym takcie. Ciemne, błękitno zielonkawe wody o słonawym smaku. Oraz złote słońce, dyndające na bezchmurnym, lazurowym niebie - oto krajobraz Bałtyku, etnicznego wręcz morza. I jednocześnie jednego z najpopularniejszych celów wakacyjnych podróży. Może cudzoziemskie plaże są piękniejsze, dalekie, nowe wody czystsze, aura w odległych państwach lepsza, słońce mocniejsze - może, może, może… Morza są gigantyczne, głębokie oraz słone, oraz to jedyne pewne zjawiska. Czy Bałtyk zapracuje wobec tego na ten tytuł? Jest dosyć płytki, nieznaczny oraz poniekąd słodki. Pomimo tego zostaje morzem, w dodatku jednym z najbardziej skażonych na świecie. To druga, ciemniejsza kwestia kwitnącej u jego brzegów turystyki, gwałtownie i bez inspekcji rozwijających się nadbrzeżnych miast oraz samego miejsca.